wtorek, 4 września 2012

Tymczasem

 Oglądam wasze blogi z rosnącym z dnia na dzień podziwem i zachwytem nad waszym talentem. Mieszkanie w tak pięknie urządzonych domach musi być nie lada frajdą. Z utęsknieniem czekam na moment gdy i ja będę wreszcie mogła poczuć się jak u siebie. A póki co staram się choć trochę oswoić mieszkanie w bloku. Z całego serca nie cierpię mieszkania w bloku. Nie czuję się w nim jak u siebie, wszystko wydaje mi się tu obce i tymczasowe. Nawet ja sama wydaję się tu sobie nie na miejscu. Jedynym miejscem które sprawia, że choć trochę mogę poczuć się jak w domu jest balkon. Aż dziw bierze, że od nadmiaru donic z roślinami, kamieni i patyków, nie spadł jeszcze na sąsiadów. W tym roku honorowe miejsce na balkonie zajęły trzy krzaki pomidorów :) Jednak najlepsze w moim balkonie jest to, że przyciąga gości, nawet mimo faktu, że muszą oni dolecieć, a nawet wskoczyć?! na trzecie piętro :) 





 Jak on się tu dostał?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz