piątek, 16 listopada 2012

Posolone :)

Nie wiem dlaczego, ale w okresie przedświątecznym zawsze dopada mnie mania lepienia z masy solnej (oraz robienia szydełkowych aniołków). Najpiękniejsze anioły i inne wyroby z masy robi Natalia. Jestem szczęśliwa posiadaczką trzech jej aniołków. A jej małe dzieła są dla mnie niedoścignionym wzorem :)
Poniższy anioł jest dla mojej przyjaciółki na nowe mieszkanie. Jeszcze nie wiem jaki będzie jego ostateczny wygląd, ale muszę przyznać, że wyjątkowo mi się udał :)
A w gratisie reniferek :)









6 komentarzy:

  1. Piękne wyroby!!!
    A jak suszysz ??? w piekarniku????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      Suszę trochę w piekarniku, a później dosychają już same, ale to zajmuje trochę czasu :)

      Usuń
  2. Urocze :)
    a ja poproszę o proporcję. Nigdy nie wychodzi mi jak trzeba :/
    :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. proporcje bywają różne i też nie zawsze wychodzi jakbym chciała. Po profesjonalną poradę zajrzyj na blog Natalii jest mistrzynią masy solnej :)
      http://sztukaniepowazna.blogspot.com/

      Usuń
  3. Świetnie się aniołek zapowiada, ale moje serce zdobył reniferek!:))

    Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń