Jakiś czas temu pokazywałam Wam Zosiową sowę. Już od tamtego czasu chodziła za mną myśl by uszyć podobną dla mojego dziecięcia. Wreszcie wczoraj udało mi się ową myśl przeobrazić w czyn i choć sowa dla mojego synka jest dwa razy mniejsza niż zosiowy pierwowzór to i tak nie mogę oderwać od niej oczu :)
Nie wiem jak Wam, ale mnie napraw się podoba :)
Myślicie, że spodoba się Franciszkowi? :)
ba czy się spodoba?! na 100%, bo jest genialna:)
OdpowiedzUsuńMi się też bardzo podoba, a Franciszkowi to już na bank :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Mam nadzieję, że mu się spodoba :)
Usuń