Nie wiem dlaczego, ale w okresie przedświątecznym zawsze dopada mnie mania lepienia z masy solnej (oraz robienia szydełkowych aniołków). Najpiękniejsze anioły i inne wyroby z masy robi Natalia. Jestem szczęśliwa posiadaczką trzech jej aniołków. A jej małe dzieła są dla mnie niedoścignionym wzorem :)
Poniższy anioł jest dla mojej przyjaciółki na nowe mieszkanie. Jeszcze nie wiem jaki będzie jego ostateczny wygląd, ale muszę przyznać, że wyjątkowo mi się udał :)
A w gratisie reniferek :)
Piękne wyroby!!!
OdpowiedzUsuńA jak suszysz ??? w piekarniku????
Dziękuję :)
UsuńSuszę trochę w piekarniku, a później dosychają już same, ale to zajmuje trochę czasu :)
Urocze :)
OdpowiedzUsuńa ja poproszę o proporcję. Nigdy nie wychodzi mi jak trzeba :/
:*
proporcje bywają różne i też nie zawsze wychodzi jakbym chciała. Po profesjonalną poradę zajrzyj na blog Natalii jest mistrzynią masy solnej :)
Usuńhttp://sztukaniepowazna.blogspot.com/
Świetnie się aniołek zapowiada, ale moje serce zdobył reniferek!:))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia:)
dzięki. W poczekalni są kolejne reniferki :)
Usuń